Modny makijaż schyłku lata
Lato powoli się kończy, zanim jednak zmienimy garderobę i kosmetyczkę na bardziej jesienne, warto zastanowić się jaki makijaż będzie najlepszy w ostatnich upalnych dniach.
Łagodne wejście w brązy
Sierpień a szczególnie jego chłodniejsze poranki i szybciej kończące się wieczory, mają już w sobie coś z jesieni. Światło pada zupełnie inaczej niż w pierwszych tygodniach lata, temperatury dobowe potrafią mieć bardzo dużą amplitudę, powoli widać też zmiany w naturze. Lato jeszcze trwa, ale o jesieni zaczynamy już myśleć, na przykład kompletując kosmetyczkę makijażową na nowy sezon. Nadchodzącej jesieni kolorem, który absolutnie zdominuje makijaż będzie mocha mousse. To piękny odcień brązu, kojarzący się z kawą z mlekiem lub mleczną czekoladą. Na szczęście jest to też idealny kolor, który można wprowadzić jeszcze latem. Często w sierpniu mamy wciąż delikatnie opalone twarze i skórę ciała. Pięknie będzie się z nimi komponować bronzer właśnie w takim subtelnym odcieniu. Podkreśli opaleniznę, ociepli cerę. Koniec wakacji to jeszcze czas kiedy często stawiamy na bardziej delikatny makijaż. Warto zainwestować w pomadkę lub błyszczyk w odcieniu nude, który dobrze uzupełni makijaże w stylu make-up no make-up, ale sprawdzi się także jesienią, nawet do bardziej wyrazistych makijaży oczu.
Letnie rozświetlenie
Koniec sierpnia to także idealny czas na rozświetlenie cery. Dopóki możemy nosić koszulki z krótszym rękawem czy sukienki z większym dekoltem, warto wykorzystać rozświetlacz, najlepiej z mocno iskrzącymi drobinkami. Taki produkt świetnie będzie wyglądał na obojczykach, na dekolcie czy na ramionach. Żeby uzyskać efekt zdrowo lśniącej skóry, dobrze jest też zainwestować w półtransparentny albo jak najbardziej zbliżony do koloru naszej cery rozświetlacz w kremie. Nakładamy go na przykład na kości policzkowe, szczyt nosa czy łuk brwiowy.
Twarz muśnięta słońcem
Wspomniany już bronzer pomoże uzyskać efekt twarzy muśniętej słońcem, jednakże w tym celu nawet lepiej jest wykorzystać róż. Bardzo popularny jest sposób w jaki nakłada go Hailey Bieber, ponieważ ta metoda idealnie imituje efekt lekkiej opalenizny. Róż do policzków celebrytka nakłada na szczyty kości policzkowych, przeciągając go delikatnie w stronę skrzydełek nosa a także na sam jego szczyt. Dzięki temu twarz, mimo że świetnie zabezpieczona filtrem, zyskuje bardzo wakacyjny vibe. jakbyśmy dopiero co wrócili z urlopu.
Odpowiednio wyrównany koloryt cery
Nawet jeśli latem nie opalamy twarzy, zazwyczaj ciało ma nieco inny kolor niż przez resztę roku. Skóra zabezpieczona filtrami o wysokich wartościach i tak łapie część promieni słonecznych i staje się bardziej złocista. Ma to szczególne znaczenie dla osób o bardzo jasnej karnacji, które na co dzień używają produktów takich jak podkład czy korektor w najjaśniejszych tonach. Warto mieć to na uwadze i pod koniec lata, kiedy reszta ciała i szyja są trochę opalone, zmienić kolor podkładu, korektora czy kremu BB na taki, aby lepiej wpasował się w resztę skóry. Dzięki temu cera nie będzie odcinała się kolorytem od ciała i uzyskamy piękny opalony glow na twarzy nawet bez faktycznego jej opalania.
Opublikuj komentarz